|||

W drodze do domu, jak podróżować bezpiecznie Dzień 1

W minioną niedzielę rozpoczęliśmy tydzień modlitwy którego temat przewodni dotyczący całego tygodnia brzmi następująco: „W drodze do domu – jak podróżować bezpiecznie”, podobnie jak w latach poprzednich każdy dzień tygodnia będziemy realizować w każdą kolejną niedzielę aż dopełni się siedem dni. Natomiast temat dla dnia pierwszego, który dzisiaj rozważaliśmy to „Z chlewa do domu Ojca”.

Mogliśmy przypomnieć sobie historię o ojcu i jego dwóch synach, o tym jak młodszy z nich postanowił rozpocząć życie na swój rachunek. Rzecz ta zapisana jest w Ewangelii wg Łukasza w rozdziale 15 między 11 a 32 wersetem. Wkrótce po utraceniu wszystkiego co miał, pieniędzy, radości a nawet czegokolwiek do zjedzenia wspomniał na swój dom, na ojca i jego służbę, gdzie słudzy nie byli zdani na ubóstwo, które stało się właśnie teraz jego udziałem. W skrusze postanowił spróbować przybyć do swego ojca.

Wstał i poszedł do ojca swego. A gdy jeszcze był daleko, ujrzał go jego ojciec, użalił się i pobiegłszy rzucił mu się na szyję, i pocałował go. 

Ojciec, gdy go tylko ujrzał, pobiegł do niego, mimo że to nie On był powodem rozstania, nie dochodził swoich praw, nie wymawiał synowi popełnionej przez niego winy. Pobiegł do syna, żeby syn widząc Go ze wstydu nie zawrócił, pobiegł do niego, bo tak go kochał, tak zależało mu na przywróceniu relacji. Przyjął syna najgoręcej jak tylko potrafił, wyprawił ucztę ciesząc się że ten który był stracony odnalazł się.

Drugi syn widział to zupełnie inaczej, był pewien że na wszystko trzeba sobie zasłużyć, jego powrót brata i ciepłe przyjęcie przez ojca raczej napełniło gniewem niż radością. Przepełniony złością nie chciał wejść do domu, który był teraz pełen radości, dostrzegał tylko ściśle przestrzegane przez siebie obowiązki w kontraście z tym czego dopuścił się jego brat, było w nim teraz tyle złości że zabrało miejsca dla miłości, ale czy będzie myślał tak do końca?

 

 

Podobne wpisy